Ta miłość
Ja byłem tak wyniosły i nie poznałem
Ognia płonącego w jej oczach.
Chaos rządził moim umysłem.
Szepnąłem "do widzenia" i ona wsiadła do samolotu
Ale zawsze w moim sercu
Tą miłość wzięła, zadzwoniła do mnie
Powiedziała "do widzenia" o wiele za wcześnie
I jej serce jest złamane przede mną
Ja nie mam wyboru no nie chce mówić "do widzenia" nigdy więcej
Ja próbowałem najlepiej nakarmić jej żądze
Utrzymać ją nadchodzącą każdej nocy
Tak trudno ją zaspokoić
Interpretować miłość jakby była tylko grą
Potem odwrócić się i żyć znowu
Tą miłość wzięła, zadzwoniła do mnie
Powiedziała "do widzenia" o wiele za wcześnie
I jej serce jest złamane przede mną
Ja nie mam wyboru no nie chce mówić "do widzenia" nigdy więcej
Skupie rozbite myśli
Naprawie twoje złamane skrzydła
I zrobię oczywiście wszystko dobrze
Mój nacisk na jej biodra
Zatopię koniuszki palców
W każdy cal ciebie
Bo ja wiem, co chcesz żebym zrobił
Tą miłość wzięła, zadzwoniła do mnie
Powiedziała "do widzenia" o wiele za wcześnie
I jej serce jest złamane przede mną
Ja nie mam wyboru no nie chce mówić "do widzenia" nigdy więcej
Tą miłość wzięła, zadzwoniła do mnie
Powiedziała "do widzenia"’ o wiele za wcześnie
I moje serce jest złamane przede mną
Powiedziała "do widzenia" o wiele za wcześnie
Tą miłość wzięła, zadzwoniła do mnie
Powiedziała "do widzenia" o wiele za wcześnie
I jej serce jest złamane przede mną
Ja nie mam wyboru no nie chce mówić "do widzenia" nigdy więcej